Odpowiedź na to pytanie jest bardzo prosta – to, co wybierzecie na duszka do tej gry :)
Na ostatnich zajęciach, w większości były to myszy, które bardzo, ale to bardzo chciały się dorwać do kawałka przepysznego (i pięknego! daliście czadu z grafiką :)) sera. Oczywiście – stworzyliśmy też kota, który – jak podpowiada jego rola w łańcuchu pokarmowym – chciał z myszy uczynić swój obiad.
Na pewno oprócz zabawy przy tworzeniu skryptów, dzięki którym bohaterowie mogli ze sobą rywalizować w walce o posiłek, te zajęcia były solidną powtórką z matematyki ;)
Po trzech zajęciach możemy śmiało powiedzieć, że jesteście naszą najgrzeczniejszą grupą! I mamy nadzieję, że tak pozostanie, bo Wasze skupienie bardzo nam pomaga w przekazywaniu wiedzy ;) Żeby nie było, że tylko my uczymy Was – w obydwie strony!
Do zobaczenia za tydzień :)
Świetnie wyglądają takie zajęcia. Szkoda że jak chodziłam do szkoły to takich nie było.